Ludzie, nie liczby – o tym, co naprawdę liczy się w działaniach społecznych

W codziennej pracy fundacji często mierzymy efekty – liczbę uczestników, zrealizowanych projektów, pozyskanych środków. To ważne. Ale równie często przypominamy sobie, że za każdą liczbą stoi człowiek, jego historia, potrzeby i marzenia. I to właśnie ludzie są dla nas najważniejsi.
Kiedy zakładaliśmy fundację, wiedzieliśmy, że nie zmienimy świata od razu. Nie mieliśmy milionowych budżetów ani gotowych schematów działania. Mieliśmy jednak przekonanie, że prawdziwa zmiana zaczyna się od uważności na drugiego człowieka – jego samotność, brak wsparcia, niewysłuchane pomysły. Dlatego od początku stawialiśmy na bliskość i rozmowę.
Nasze projekty nie są jedynie „działaniami” – to spotkania ludzi, którzy chcą coś zrobić razem. Warsztaty rozwoju osobistego dla młodzieży, grupy wsparcia dla mam, szkolenia cyfrowe dla seniorów – każdy z tych elementów to kawałek większej układanki. Budujemy mosty tam, gdzie wcześniej były tylko podziały. Tworzymy przestrzeń, w której każdy może poczuć się ważny i zauważony.
Jednym z naszych najbardziej poruszających momentów było zakończenie programu „Możesz więcej”, skierowanego do młodzieży z terenów wiejskich. Po trzech miesiącach wspólnej pracy jeden z uczestników powiedział: „Dzięki wam pierwszy raz ktoś mnie zapytał, co chcę robić w życiu – i naprawdę posłuchał odpowiedzi.” Takie słowa zostają z nami na długo. Pokazują, że nawet najmniejsze działania mają ogromne znaczenie.
W świecie, który pędzi coraz szybciej, my wybieramy uważność. W świecie, który promuje rywalizację, my stawiamy na współpracę. I choć nie zawsze wszystko idzie zgodnie z planem, wiemy, że idziemy w dobrym kierunku – razem z tymi, którzy wierzą, że warto działać, pomagać i być dla innych.
Dziękujemy, że jesteście z nami. I zapraszamy – do współpracy, do rozmowy, do wspólnego tworzenia lepszego świata. Bo żadna fundacja nie działa w próżni. Fundacja to ludzie. A ludzie mają moc.
Działamy lokalnie, myślimy globalnie.